GaduGadu2023

[Rem]

Rozumiem,mam tylko 3 tygodnie wolnego i ciężko obliczyć kiedy zaplanować wyjazd.Wolałbym przyjechać jak jest czerwona a nie jak już całkiem dojrzała.

[qwerty63]

Obstawiam na razie że za jakie 2 tyg., może 3, w zależności od rejonu, będzie sens. Ale to zgadywanie, wszytko naprawdę wychodzi dopiero 'w praniu'.

[RobertR]

W Szwecji kończą się upały, ale odstąpiliśmy im trochę deszczu ( przynajmniej tak pokazują prognozy ) więc roślinki ( i grzyby) będą miały dobre warunki do rozwoju. Podobnie jak w Polsce, na działce rodziców rośną jak szalone (niestety chwasty też). Wczoraj wybrałem się do lasu - jagody zaczynają się wybarwiać, choć niektóre jeszcze zielone ale teraz chociaż je widać, żurawiny - jeszcze kilka dni temu kwitły, teraz mają już spore zielone owoce, pokazały się kurki i inne grzyby np. gołąbki, borówki choć i tak marne w warmińskich lasach to w tym roku słabo kwitły (choć i tak nie owocują albo owoce wielkości łebka od szpilki). Nie chciało mi się jechać sprawdzić jak wygląda polski hjortron, trochę za daleko. Myślę, że szwedzki sezon rozpocznie się podobnie jak w ostatnich dwóch latach, ale owoce będą dojrzewać w tym samym czasie w środkowej i północnej części, na samym południu zawsze dojrzewają wcześniej ( oby tylko nie było przymrozku, bo w prognozach pokazują w górach wzdłuż granicy z Norwegią).

[RobertR]

Kwitnąca żurawina z dnia 18.06

[qwerty63]

Obserwuję jak wszystko ładnie pod Krakowem rośnie. Straszyli że będzie susza stulecia ale udaje się jak dotąd że wilgoci mamy pod dostatkiem i wszystko pięknie rośnie. Też myślę że w związku z tym i w Szwecji będzie lepiej z urodzajem niż w ostatnie lata, choć trochę się obawiam że tam jednak mało padało, większość kraju w tej chwili ma ostrzeżenia przed pożarem traw/lasów.
Fajnie że można spotkać w Polsce owoce moroszki Nie miałem okazji ale mam daleko do jakichś fajnych terenów. Czytałem jedynie że gatunek jest u nas tylko reliktem polodowcowym i choć można spotkać rośliny to nie owocują

[RobertR]

Owocują, owocują - w moim województwie jest rezerwat J. Martwe chroniący głównie moroszkę. Byłem tam już kilka lat temu, roślinki rosły wokół jeziora jak w najprawdziwszej Szwecji i z jednej strony było sporo owoców, takie jeszcze czerwone.

[RobertR]

Mam zdjęcia z tej wycieczki

[Rem]

nie owocują co roku,ale jestem pod wrażeniem,fajne zdjęcia

[qwerty63]

Dokładnie, dzięki za relację, kiedyś myślałem sobie że przecież musi gdzieś się pojawić jej owoc i w Polsce i że może mógłbym ja to udokumentować, niestety nie złożyło się. Ale miło spojrzeć że ktoś to zrobił

[RobertR]

Jak na razie zapowiada się w Sverige całkiem dobry urodzaj. Wcześniejsze upały nie powinny zaszkodzić roślinką, które powinny mieć wystarczająco dużo wilgoci, tak jak pisał amin "późno stopniały śniegi".Ciepła słoneczna pogoda przypadła na okres kwitnienia ( więc owady powinny sobie poradzić z zapyleniem wszyyystkich kwiatków),a jak czytałem na forach np.jagoda kwitła obficie. Teraz więcej pada,więc owoce powinny grubieć, i grzyby na pewno się pokażą. Ale to takie wróżenie, przydała by się relacja kogoś tam na miejscu.