GaduGadu2023

[RobertR]

Ja sezon zakończyłem (z różnych przyczyn) na hjortronie, w tym roku bardzo udany. Jestem ciekawy jakie są teraz ceny jagody i borówki. Cena na lingon powinna być wysoka, ale wielkiego urodzaju chyba nie będzie, roślinki odczuły ostatnie dwa lata suszy.

[qwerty63]

Tak chyba wychodzi że lingon ogólnie jest słaby. W środkowej Szwecji jest kupowany już od kilu dni, cena cały czas 14kr. Blåbär od dłuższego czasu po 20/21kr.

[RobertR]

Pozbierałbym lingon, ale muszę zadowolić się naszym polskim "dzikim" runem. W lesie jest jeszcze sporo jagody (jedną z przyczyn jest pewnie 500+), trochę przejrzała ale na pierogi można nazbierać dobrej.


Zamiast lingonu - żurawina,która ładnie obrodziła (uważam że jest smaczniejsza i zdrowsza od borówki). A po ostatnich deszczach powinien być wysyp grzybów. Teraz można znaleźć kurki ale tylko w niektórych, wilgotnych miejscach.

[qwerty63]

No ciekawe. Że w polskim lesie i jeszcze niewyzbierany blåbär Tutaj też powoli tracę cierpliwość i już nie przebieram do jedzenia bo za dużo z tym roboty (odpadu), trzeba zacząć korzystać z zapasu w słoikach lub z lingonu który jeszcze całkiem smaczny.
Ładna żurawinka choć może jeszcze zaczekać z jej zebraniem. Lubię ją za to że kwaśniejsza, chrupiąca i gwarantowanie nie gorzkawa, choć lingon ma też swoje zalety - można znaleźć nie gorzkawy, a nawet słodki i ma fajny aromat. Łatwiej się też nim najeść na polanie bo można zbierać całe klastry

[RobertR]

Nikt się nie odzywa więc towar (lingon) jest i cena jest dobra, a ci co wrócili chcą odetchnąć od Szwecji. Trochę żałuję że mnie tam nie ma, bo jak napisał admin to chyba ostatni rok gdy można było spokojnie pozbierać i dobrze zarobić. W Polsce też byłem zajęty zbieraniem, dużo grzybów i żurawina też miejscami dojrzała ( nawet można nazbierać na sprzedaż jak na prawdziwego " bärplockare" przystało). No cóż żurawina jedynie na przetwory, na świeżo borówka (brusznica) lepsza, ale smaczniejsze jagody, a najsmaczniejsze leśne maliny (nie moroszki, chociaż je też lubię na świeżo) czy poziomki prosto z krzaczka.

[qwerty63]

Na razie jeszcze mało się osób zapisało to dzieje się tu niewiele, mam nadzieję że z czasem będzie lepiej.
Cena dziś to 14/15 za lingon i 20/blåbär, daje się wciąż znajdować i zbierać nawet 100kg, zależy od szczęścia i wielu takich tam...
Choć sezon określę jako dobry a może i bdb i może być ciężko o następny tak samo dobry czy lepszy to pozostaje mieć nadzieję że taki się jednak trafi.
Na razie jest jakaś propozycja żeby opodatkować wszystkie zbiory, ale nie wiadomo czy to przejdzie i czy wszyscy zbierający będą jakoś zmuszeni go zapłacić. Szwecja wyróżniałaby się wtedy od sąsiadów gdzie zbiory są bezwarunkowo i w pełni nieopodatkowane.
Zazdroszczę zbierania grzybów, miałem doniesienia że było (jest) ładnie w Polsce

[RobertR]

W Polsce zimno ale Szwecji już mróz.

[qwerty63]

Ja skończyłem zbierać 13go jakby co. Po raz pierwszy w historii przywiozłem też pare skrzynek lingonu do Polski bo był wciąż nieprzemrożony, wciąż dość dobrej jakości. Dałoby się go zbierać i teraz, nawet jeśli przeszły pierwsze przymrozki, tylko jak zwykle nie wiem kto by chciał dalej kupować, co zmusza mnie do zakończenia tego sezonu.

[RobertR]

No to pociągnąłeś sezon. Ja najdłużej byłem chyba do dziesiątego, mam nadzieję że nie było takiego zaskoczenia jak na zdjęciu. Na Warmii padało mniej niż w innych rejonach Polski i grzyby dość szybko się skończyły. Są jeszcze w lesie "niedobitki " żurawiny ale nie mam kiedy się wybrać, albo brak czasu, albo pada.

[qwerty63]

Chyba w 2017 kończyłem 21go, nie pamiętam kiedy było najdłużej, wszystko zależy od kupujących jak długo im się chce brać.
Piękny lingonik, zdarzało się taki zbierać nieraz, w zasadzie co roku, ale nie w tym roku. Wpada do zbieraczki z przyjemnym dźwiękiem Niestety w 2-3tygodnie po takim zmrożeniu jest definitywny koniec sezonu bo robi się miękki/zepsuty/odpada