Też myślę że Tajów będzie więcej, może jakieś rekordy ilościowe nawet, z uwagi na zeszłoroczne utrudnienia i opóźnienia w ich sprowadzeniu, zobaczymy.
Ze 2-3 lata temu zbierałem z miesiąc pod Falun i średnio 1-2 kleszcze dziennie z siebie wyciągałem, nieco więcej udawało się wychwycić przed wbiciem się pod skórę, naprawdę plaga. 100-200km i wyżej już od kleszcza czysto, inna roślinność

Na żmije też pamiętam sezon, że widywało się po 2-3 dziennie. Jeszcze nie miałem od nich nieprzyjemności, za to osy bywają nieprzyjemne a czasem i niebezpieczne.