Szwecja.ugu.pl

Malina właściwa (szw. hallon) - pozwolę sobie sparafrazować znany cytat Benedykta Chmielowskiego " Nowe Ateny" - "Malina jaka jest, każdy widzi" . Leśna malina jest rzadko zbierana w Szwecji do celów handlowych. Niektóre zręby są obficie porośnięte krzaczkami maliny, ale nie każdego roku zdarza się urodzaj na owoce i mało jest punktów które ją skupują. Ceny które widziałem w granicach 40-50 koron/kg sprawiają, że zbieranie maliny nie jest tak opłacalne jak jagody, borówki czy hjortronu. Ale gdy trafimy na urodzaj zawsze możemy narobić sobie pysznego i zdrowego soku.





Możemy zrobić pyszny sok

Wow! jakie apetyczne wiaderka, a raczej ich pyszna zawartość !
Widziałem że lokalnie mieszkający Taje czasem zbierają polne maliny i sprzedają przez Facebooka po właśnie 50-100kr/kg więc rzeczywiście nie widzę tu specjalnie miejsca na zbiór zarobkowy, natomiast gdyby mieć czas (np. pobyt turystyczny), to faktycznie bardzo warto jej pozbierać do bieżącego zużycia/zrobienia przetworów. Przepyszna malinka której nie ma nawet jak porównać do tej dużej uprawianej masowo. Bogactwo smaku i aromatu Niestety zależnie od sezonu/pogody, dość często bywa robaczywa przez co zbieranie może być powolne.
A, i Taje których ogłoszenia widziałem zbierali ją nie patrząc na zawartość, przez co cena 50-100kr może nie być taka zła, mi osobiście zebranie 10L wiaderka zajęłoby pewnie cały dzień, na czysto, bez mięsnych dodatków

Cena którą podałem (40 SEK) jest ceną oferowaną przez nieliczne skupy które ją przyjmowały. Jeżeli znajdziemy "indywidualnego klienta" możemy uzyskać dużo większą cenę (dotyczy to również innych owoców). Malinki to jedne z najsmaczniejszych owoców, gdy podczas zbiorów natrafię na krzaczki obsypane owocami wprost nie mogę się oderwać. Maliny hodowane w ogrodach też są smaczne, ale jednak mają inne właściwości od tych "dzikich". Moja mama robiła soki "na zimno" rozpuszczając dużą ilość cukru w soku wyciśniętym z malin. Przetwory zrobione w ten sposób z owoców ogrodowych często fermentowały w temperaturze pokojowej, co się nie zdarzało gdy sok był robiony z owoców leśnych.

Nie spotkałem się z oficjalnym skupem zwykłej malinki. Ale tak, Szwecja duża jest, na pewno takie gdzieś są.
Z tego co wiem to na zimno trzeba mieć proporcje 1:1 albo nawet 1,2:1 (cukier:maliny) i powinno się idealnie zakonserwować. Tylko minus taki że jest mocno słodkie, co mi osobiście nie pasuje bo trzeba potem bardzo rozcieńczać. Przy pasteryzacji za to straci się jakieś witaminy/inne wartości. Tak czy tak powstanie coś zdrowego i pysznego, tylko zdobyć maliny