GaduGadu2023

[qwerty63]

Dobrze, pewnie wszyscy zajęci np zbieraniem
Tajow jest nieco ponad 5tysiecy i sporo ma covida, tyle z newsow.

[Rem]

Jeżeli chodzi o malinę moroszkę to po dwóch latach słabych były dwa lata dobre. Rok temu uzbierałem 300 kg w 4 tygodnie, ale cena była 90-105 koron a w tym roku przeszło 400 kg w 3 tygodnie. Cena jednak 70-65 koron. (Przeciętny zbieracz pewnie tyle nie uzbiera)Wyjazd na zbiory do Szwecji jest praktycznie nieopłacalny w porównaniu z pracą nawet w Szwecji ,gdzie 4 lata temu płacono mi 60 zł za godzinę i mieszkanie było za darmo.W przyszłym roku może być już słabszy urodzaj, ale cena myślę zostanie niezmieniona, bo mają pełne magazyny.Już tak bywało ze, urodzaj był słaby ,a cena niska, bo poprzedni rok był bardzo dobry.

[qwerty63]

Ładne wyniki @Rem, ja mam jakieś 200-250kg za 3tygodnie, przeciętnie, albo, biorąc od uwagę cenę, słabo Z Blåbärem też przeciętnie/słabo bo cena dość niska przy słabym urodzaju, a tu jeszcze tylko pare dni i pora zacząć lingon.

[Rem]

Niestety pod jednym względem wyjazd zakończył się porażką.Nie schudłem.Wiem ze ten aspekt wydaje się dla niektórych śmieszny to jednak dla mnie jest najważniejszy.Zamiast biegać po siłowniach raz w roku wyjeżdżałem do Szwecji by pogubić kilogramy .W tym roku to się nie udało.Zamiast nóg bolały kręgosłupy zazwyczaj.A jaka cena jagody aktualnie?

[berry hunter]

Jagoda 16 kr. W Jamtland urodzaj nienajlepszy, ja jestem ciekaw jaka będzie cena borowki, bo tej trochę jest.

[Rem]

Pytano mnie dlaczego cena 65-70 za malinę.Sprzedawałem w Storuman bo w Lycksele było po 50-55 .jeżeli ktoś w przyszłym roku będzie zainteresowany tym skupem to mogę podać dokładniejsze informacje.

[berry hunter]

Sezon średnio udany. Moroszki bardzo dużo, niestety przybyłem trochę za późno i większość była już przejrzała, co mocno ograniczało dzienne zbiory. Jagody w Jamtland niewiele, na szczęście cena wzrastała stopniowo z 14 do 20 kr, jednak ciężko było uzbierać większą ilość. Czasem udawało się przekroczyć 40 kg, więc bez szału. Borówka zaowocowała przyzwoicie, choć niełatwo było znaleźć naprawdę dobre miejsce. Rekordowego dnia uzbierałem 112 kg. Niestety cena 8 kr nie pozwoliła na wyższy zarobek. Generalnie, gdyby głównym motywem wyjazdu były finanse, to plułbym sobie w brodę, ale pieniądze traktuję jako miły dodatek do czasu spędzonego na łonie szwedzkiej przyrody Niestety już na początku września zamknięto skupy, nikt nie chciał brać borówki. Wie ktoś czemu w tym sezonie taka sytuacja się wydarzyła? Nie kojarzę podobnej sytuacji w przeszłości.

[qwerty63]

Według moich obserwacji ceny brusznicy były różne, a było to (a w zasadzie jest) 11-9-8-7-9kr. i pewnie na 9 się skończy, czyli nie tak tragicznie. Słyszałem że gdzieś na północy pojawiała się cena 6kr,słyszałem że część skupów się pozamykała (nie dziwię się, motywacja spada mocno przy cenie 6-7kr i pewnie nie było komu zbierać). Natomiast sezon się jeszcze nie skończył i przynajmniej w Gävleborgu jest cena na skupach 9kr i nie ma zapowiedzi końca sezonu.
Niska cena podobno ze względu na duży urodzaj brusznicy wszędzie tam gdzie ona rośnie, czyli np w Rosji. No i pewnie przez większe podatki za sprowadzanych Tajów,o tym już pisałem.
[aktualizacja]: ostatni dzień skupu to 9.10, i dla mnie tak kończy się sezon. 2x gorszy niż poprzedni przez niższe ceny, ale tego też się spodziewałem

[Rem]

Witam ,jak tam sezon sie zapowiada?

[dalnickiy]

Hej czekamy na prognoze