Ryby w Szwecji

[RobertR]

Wrześniowy miętus (lake) z rzeki Ljusnan

[RobertR]

Czasem na gruntówkę zastawioną na miętusa łowi się taki gość.

[RobertR]

Ale największy Gädda (i ogólnie moja największa ryba) trafił się na niewielkim jeziorku. Niestety słaba jakość zdjęcia (tak jest jak się robi fotki telefonem, do tego z marną kamerą). Nie zmam wagi, ale jakaś dwucyfrówka, prawdziwy "krokodil", z emocji nawet go nie zmierzyłem, trafił z powrotem do wody (nie jestem zwolennikiem łowienia "no kill" ale również "co na haku to w plecaku" - zabieramy tyle ryb ile możemy zjeść i ryby o odpowiedniej wielkości.

[RobertR]

Pierwszy sik (sieja) z rzeki Ljusnan

[RobertR]

Aborre (okoń) wszędobylska ryba występuje od górskich potoków po torfowe oczka w lesie. W wodach pstrągowych obok szczupaka jest uważany za szkodnika, ale szkodnika pięknie ubarwionego, walecznego i smacznego.

[qwerty63]

Ładne zdjęcia na dobry początek tematu Sam niestety nie łowię. Znalazłem raz rybę na chodniku i przyrządziłem chyba komuś wypadła, prawdopodobnie również pochodziła z Ljusnan bo niedaleko niej znaleziona, szwedzi mówili że aborre i tak się dowiedziałem co znalazłem. I chyba jeszcze o ile dobrze pamiętam, mówili że tych się nie je

[RobertR]

Szwedzi cenią przede wszystkim ryby łososiowate ( łososie, pstrągi, palie, sieje , lipienie), okonie też są często konsumowane, mniejszym zainteresowaniem cieszy się ( tak ceniony u nas) szczupak, łowiony raczej dla sportu. I oczywiście ryby morskie, ze śledziem na czele.

[RobertR]

Röding (golec,palia) pięknie ubarwiona ryba łososiowata.

[RobertR]

Miało być łowienie ryb. Zanęta, przynęta, niewiele ( ale jak się okazało i tak za dużo ). Pięć przepuszczeń zestawu: dwa jazie, dwa leszcze (jedno puste zacięcie) i wystarczy, koniec łowienia ...

[RobertR]

Lipień (szw. Harr). Popularna w szwedzkich rzekach i strumieniach ryba łososiowata. Ze względu na dużą, pięknie ubarwioną płetwę grzbietową w Polsce nazywany "kardynałem".